fbpx
Umów się na rozmowę
+
08 kwietnia 2024

Self-publishing a współpraca z podwykonawcami

Wydawanie publikacji w modelu, jakim jest self-publishing, może z jednej strony usprawnić proces wydawniczy i przywrócić Ci decyzyjność, z drugiej zaś przysporzyć pracy (i stresu), zwłaszcza jeśli nie masz jeszcze dużego doświadczenia w tym zakresie. Tutaj dowiesz się, jak znaleźć odpowiednie osoby, które zaopiekują się Twoim tekstem zarówno językowo, jak i wizualnie.

Jako self-publisher zmuszony(-na) jesteś do podejmowania wielu decyzji w obszarach, które są dla Ciebie nowe i jeszcze nierozpoznane. Jednym z trudniejszych zadań jest wybór odpowiednich podwykonawców. To od współpracy z nimi zależy przebieg całego procesu wydawniczego. 

W jaki sposób jednak znaleźć osoby, które zamiast podciąć skrzydła Twojemu projektowi, pozwolą mu wzlecieć?

Kogo potrzebujesz?

Najpierw szybkie przypomnienie.

Standardowo w procesie powstawania książki biorą udział: redaktor i korektor (może to być jedna osoba, można też rozłożyć prace językowe na dwie lub więcej osób), składacz, grafik oraz pracownicy drukarni. Ty z kolei jako self-publisher jesteś łącznikiem między nimi wszystkimi, a w razie nieporozumień podejmujesz istotne decyzje.

Umiejętność zarządzania ryzykiem jest kluczowa – przekonasz się o tym wielokrotnie. Tym lepiej dla Ciebie, jeśli od razu trafisz na podwykonawców, którzy podpowiedzą Ci rozwiązania zbliżające Cię do wymarzonego efektu, a przy tym nie narażą Cię na dodatkowe koszty w wypadku nietrafionego pomysłu.

Na rynku wydawniczym jest wiele ofert związanych z usługami wydawniczymi – zarówno firm, jak i wolnych strzelców. Każdy autor czy wydawca może znaleźć formę współpracy, która mu odpowiada.

To, na co musisz zwrócić uwagę, to poziom świadczonych usług.

Wybierz uważnego redaktora

Dużą część procesu wydawniczego zajmują prace nad językową i edytorską warstwą tekstu. Nawet jeśli jesteś przekonany(-na) o wartości i wysokiej jakości swojej książki, warto, by zerknął na nią ktoś doświadczony. W najlepszym wypadku skoryguje jedynie interpunkcję i poprawi literówki, w najgorszym – uchroni Cię przed poważnymi błędami. Pamiętaj, że redaktor jest często pierwszym czytelnikiem, a dzięki „świeżemu spojrzeniu” może zasugerować zmiany np. w strukturze tekstu, które ułatwią jego lekturę kolejnym odbiorcom.

Bywa jednak, że poprawki wprowadzane przez redaktora zamiast podnosić jakość językową i edytorską książki, obniżają ją. Ważne jest, aby nie przekonać się o tym za późno.

Jak zapobiec takiej sytuacji?

Dobrym zwyczajem jest otrzymanie próbki od redaktora: kilku stron tekstu z widocznymi zmianami. Poproś o plik Word z włączoną opcją „śledź zmiany”. Jest to najwygodniejsza i najczytelniejsza forma nanoszenia poprawek – zobaczysz na niej każde skreślenie i dopisanie tekstu. Taka próbka da Ci możliwość sprawdzenia, czy redaktor poprawia tekst zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. Dzięki temu obie strony poczują się bezpieczniej: redaktor będzie wiedział, że jego ingerencje Ci odpowiadają, a Ty zyskasz pewność, że oddałeś swoją książkę w dobre ręce (warto też pokazać próbkę komuś innemu, kto ma doświadczenie w pracy z tekstem).

Niektórzy redaktorzy sami proponują takie rozwiązania, ale nawet jeśli tak się nie stanie – nie krępuj się o to poprosić. To, czy taka próbka będzie bezpłatna (zazwyczaj jest), zależy od ustaleń obu stron.

Na co warto zwrócić uwagę podczas weryfikacji takiej próbki?

To zależy od wielu czynników. To, co możesz dostrzec gołym okiem, to liczba wprowadzonych zmian i sposób formułowania komentarzy. Czy wszystkie uwagi redaktora są dla Ciebie zrozumiałe? Czy jest on w stanie uzasadnić swoje poprawki, opierając się na wiarygodnych źródłach? Jeśli tak, to prawdopodobnie trafiłeś(-łaś) na kogoś kompetentnego.

Napisałaś poradnik o zdrowym odżywianiu?

Poproś redaktora, z którym chcesz rozpocząć współpracę, aby podał kilka tytułów książek po swojej redakcji. Zapytaj, w jakiej dziedzinie tekstów się specjalizuje i czy redagował już poradniki. A może kwestie żywieniowe są mu bliskie z innych względów?

Im większa wiedza redaktora na temat poruszany w publikacji, tym większa szansa na fachową redakcję, a co za tym idzie – dopracowany tekst.

Wybierz solidnego składacza

Podobnie jest z opracowaniem komputerowym książki, czyli składem i łamaniem – jeśli nie czujesz się kompetentny(-na) w tym obszarze, może Ci być trudno ocenić, czy są one wykonane zgodnie z praktykami wydawniczymi. Dlatego zanim wybierzesz składacza, obejrzyj jego portfolio. I tak jak w przypadku redakcji: nie wahaj się poprosić o próbkę swojego tekstu po składzie.

Na co warto zwrócić uwagę podczas weryfikacji takiej próbki?

Pomocne z pewnością okażą się Twoje własne doświadczenia czytelnicze i umiejętność oceny, czy tekst czyta się dobrze, a wzrok się nie męczy. Jeśli jednak uznasz, że książkę czyta się źle, zwróć uwagę na to, czy marginesy są wystarczające, interlinia i światła międzywyrazowe odpowiednie, a proporcje między częściami tekstu zachowane (wszystko to wpływa bowiem na ergonomię tekstu).

Pamiętaj, że aby uniknąć niemiłych niespodzianek przed oddaniem książki do druku, musi być ona poprawnie złożona, zgodnie z zaplanowanym formatem, typem oprawy i specyfikacją drukarni.

Chcesz wydać przewodnik po Bieszczadach ze zrobionymi przez siebie fotografiami?

Sprawdź, czy wybrany przez Ciebie składacz pracował nad podobnymi projektami. Zapytaj, jak ocenia jakość materiału graficznego, który mu dostarczyłeś, i jakie ma pomysły na połączenie obrazu z treścią.

Weź pod uwagę to, że składacz specjalizujący się jedynie w książkach beletrystycznych może nie być najlepszą osobą do przygotowania albumu, w którym pierwsze skrzypce będą grać fotografie.

Wybierz kreatywnego grafika

Pewnie dobrze wiesz, jak ważne jest pierwsze wrażenie. W przypadku kontaktu z książką to właśnie na okładce spoczywa duża odpowiedzialność za przyciągnięcie uwagi czytelnika. Nie lekceważ więc udziału grafika w procesie wydawniczym.

Zanim rozpoczniesz współpracę, przejrzyj portfolio wybranego przez Ciebie grafika. Zastanów się, które z jego projektów podobają Ci się najbardziej, a później – jakie rozwiązania zostały na nich zastosowane. Czy uwodzą Cię oryginalną typografią? A może zachwyca Cię w nich dobór kolorów i kształtów elementów graficznych?

Przekaż te informacje grafikowi – najlepiej w formie briefu projektowego (czyli formularza, w którym określisz swoje preferencje co do okładki). Będzie on dobrą podstawą do przygotowania przez grafika projektów okładki Twojej publikacji.

Jak ocenić otrzymane od grafika projekty okładki?

Najpierw sprawdź, czy oczekiwania, które zawarłeś(-łaś) w briefie, zostały spełnione. Uważnie słuchaj uwag grafika, zwłaszcza tych, w których uzasadnia, dlaczego przyjął lub odrzucił jakieś rozwiązanie. Często coś, co świetnie wygląda w wyobraźni, nie sprawdzi się na okładce wydrukowanej książki. Zaufaj mu w tej kwestii.

Pomyśl też o emocjach, jakie wywołują przedstawione projekty. Pokaż propozycje okładek kilku osobom (rodzinie, bliskim czy znajomym) – co kilka spojrzeń, to nie jedno.

Marzysz o abstrakcyjnej ilustracji na okładce Twojej powieści?

Pomyśl, czy tego typu grafika wiąże się z tematem Twojej książki i czy wystarczy, by zainteresować czytelnika jej treścią. Niekonwencjonalne rozwiązania są obarczone pewnym ryzykiem, dlatego przed podjęciem decyzji skonsultuj tę kwestię z grafikiem.

Gdy już ustalisz z grafikiem materiały i efekty do wykorzystania na okładce, pamiętaj, żeby sprawdzić, czy drukarnia, którą wybrałeś(-łaś), jest w stanie je zastosować. Dobry grafik powinien też doradzić Ci, czy wymarzone przez Ciebie uszlachetnienie (np. miła w dotyku folia satynowa) będzie dobrym rozwiązaniem przy danej kolorystyce okładki.

Wiedz też, że sam piękny projekt nie wystarczy, trzeba go jeszcze dostosować do „produkcji”. Musisz dostarczyć plik zgodny z rozrysem z drukarni. Warto więc zapytać, czy wybrany przez Ciebie grafik współpracuje z drukarniami i czy będzie w stanie opracować plik do druku zgodnie z jej wytycznymi.

W pracy nad książką w modelu self-publishingu wyjątkowo sprawdza się powiedzenie „Kto pyta, nie błądzi”. Nie wahaj się zadawać pytań swoim wykonawcom, czerp z ich doświadczenia oraz proś o informacje zwrotne, gdy widzą, że coś może pójść nie tak.

Jeśli jako self-publisher szukasz wykonawców, którym możesz zaufać, kliknij tutaj.

Autor tekstu

Teresa Naumiuk

dyrektor ds. wydawniczych w AT ONCE

Pomożemy Ci w wydaniu książki

Umów się na bezpłatne spotkanie, na którym opowiesz nam o swoich potrzebach i obecnej sytuacji. Doradzimy Ci najlepsze rozwiązania i wspólnie zaplanujemy pracę. Możemy towarzyszyć Ci w całym procesie lub wykonać prace na wybranych przez Ciebie etapach. Opracowanie i wydanie książki okaże się łatwe, przyjemne i terminowe.

    down
    down